sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Skarpa Wierzbiczany... podsumowanie sezonu 2020

  • DST 24.40km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 17.64km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 31 grudnia 2020 | dodano: 03.01.2021

Ostatni wyjazd w tym roku odbyłem na skarpę nad jeziorem Wierzbiczany... ale o tym później, najpierw trochę liczb.

Sezon 2020 zakończony, więc czas na podsumowania.
Sezon był jaki był... na rowerze nadal mnie widać, jeżdżę i mam z tego jakąś frajdę, chociaż brakuje mi tych wypadów ekipowych jakie były lata temu. Mimo dziwnych czasów kilka fajnych wyjazdów udało się zrobić (chociaż większość nie zrealizowana została w głowie), odwiedziłem nowe miejsca, nad morze rowerem dojechałem, w górach byłem też. 
Rower w tym roku trochę psikusów zrobił - zerwany łańcuch, rozwalone kółeczka przerzutki, zatarta przerzutka przednia i najgorsza i najbardziej bolesna awaria w postaci złamanej kierownicy.

Ilość przejechanych kilometrów : 6442,37 km
Czas jazdy : 355 godzin i 43 minut
Ilość dni na rowerze : 189 dni wyjazdowych
Średni dystans na dzień rowerowy : 34,09 km
Średnia prędkość w sezonie : 18,11 km/h
Najdłuższa wycieczka sezonu : 312 km (nad Morze Bałtyckie do Kołobrzegu)
Ilość wyjazdów powyżej 100 km : 2 razy
Ilość wypadków : 1





Ostatnia jazda w tym roku odbyła się w pięknej, słonecznej pogodzie.


Pojechałem się powygrzewać na skarpę nad Jeziorem Wierzbiczany




Dzień zakończony pięknym zachodem słońca





komentarze
Gość | 14:27 niedziela, 3 stycznia 2021 | linkuj kiedys obadam ten teren :) dzięki ;)
piotrp
| 12:17 niedziela, 3 stycznia 2021 | linkuj Relacja z podsumowania roku fajna. Większość z tych miejsc kojarzę z wyjazdów rowerem, lub wyjazdów samochodem z rodziną. Przy okazji przypomniały mi się tamte czasy :)
A ilość przejechanych do tej pory kilometrów imponująca jak dla mnie. Tak trzymaj.
sebekfireman
| 11:02 niedziela, 3 stycznia 2021 | linkuj Bo to trzeba zaglądać w każdy kąt, a nie tylko głównymi ścieżkami chodzić :P Na Pustachowie jest taka wieża z nadajnikami, którą widać z daleka i tam właśnie jest całkiem ładny widok na Gniezno - jak nie byłaś to polecam się wybrać.
Gość | 17:49 sobota, 2 stycznia 2021 | linkuj Górka. Z której widać panoramę Gniezna . Zdjecie zrobiłeś wieczorem moze dlatego nie rozpoznaje widoku. Ale ogólnie siara trochę, moje rewiry a Ty ciągle czymś zaskakujesz...znasz lepiej teren niż ja , a nie pochodzisz nawet z Gniezna :(
sebekfireman
| 16:59 sobota, 2 stycznia 2021 | linkuj Jaki tam zrzęda... po prostu wiem że stać mnie na więcej :P Na cukrowni oklętych ptaszorów już nie ma - teraz jest tam błoga cisza, więc korzystaj bo na wiosnę wrócą razem z chwastami. O które widoki z Pustachowy chodzi? Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

anka88 - Tobie również powodzenia w Nowym Roku i mam nadzieję że w tym roku uda nam się gdzieś wspólnie śmignąć i szampana wypić za zdrowie "Młodej Pary" :)
anka88
| 13:34 sobota, 2 stycznia 2021 | linkuj Sezon rowerowy jak najbardziej udany. Gratulacje i powodzenia w Nowym Roku.
Gość | 09:56 sobota, 2 stycznia 2021 | linkuj Sebastian na starość robisz się zrzęda wiesz :p... zrobiłeś ok. 1000 km więcej niż w zeszłym roku ( sprawdziłam :p ), więc moim zdaniem nie ma powodów do narzekań. We wszystkim trzeba doszukiwać się pozytywów, mimo wszystko :) ;)
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
Ps. Czy na cukrowni nadal tak skwiercza te ptaszyska? Jak z jakiegoś horroru, normalnie ciary, nie polecam tego miejsca ;)
Ale widoki z Pustachowej całkiem całkiem, standardowo nie mam bladego pojęcia gdzie to ;) ale ładnie, ładnie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]