sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Pałucka runda - Żnin

  • DST 69.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:46
  • VAVG 18.32km/h
  • Podjazdy 479m
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 marca 2020 | dodano: 19.04.2020

Piękna pogoda to nie ma co siedzieć w domu. Władowałem rower w auto i podjechałem do Żnina testując przy okazji nowo oddany odcinek drogi S5 - auto zaparkowałem na ogólnodostępnym parkingu przy Jeziorze Żnińskim Małym, nad które to od razu ruszyłem


Dalsza droga biegła wzdłuż zachodniego brzegu jeziora i dojechałem do drogi S5, gdzie wbiłem na serwisówkę, a tam taki niesamowity widok...


Jak się okazało serwisówka nie dobiega do węzła Biskupin tylko kończy się przy farmie fotowoltanicznej. Bez sensu było się cofać, więc została jazda na wprost przez pola :P


Widok z węzła drogowego Biskupin również robi niesamowite wrażenie.


Wjazd do Biskupina od strony Żnina to świetny widok z góry na całe jezioro i osadę.


Stan epidemii - wszystkie atrakcje pozamykane, kolejka też nie kursuje.


W Pniewach odwiedzam standardowe miejsce z super widokiem na Jezioro Pniewskie.


Dalej odbijam na Chomiążę Księżą, która zawsze mnie powala widokami - jest to chyba najpiękniej położona miejscowość w okolicy.


i domki z najlepszym widokiem


Gęgawy dzisiaj najlepiej pozują do zdjęć :)


Z Wójcina odbijam na Barcin widokowym odcinkiem i standardowo w Barcinie wjeżdżam na górę Św. Wojciecha skąd podziwiać można panoramę miasta.


Następnie wspinaczka ulicą Podgórną i znowu fajne widoki. Dojeżdżam do Lubostronia, gdzie znowu wszystko pozamykane z uwagi na stan epidemii.


W Lubostroniu niedaleko pałacu powstała hodowla królików (a może zajęcy). Znajduje się tam wielki wybieg gdzie są setki tych sympatycznych zwierząt.


Z Lubostronia jadę się trochę pomęczyć na podjeździe i zdobywam wymagającą (jak na nasze warunki) Jabłowską Górę - zasapałem się mocno na tym kilometrowym podjeździe. Wycinka na szczycie w jednym miejscu jeszcze umożliwia podziwianie widoków, chociaż dzisiaj kiepsko było widać przez zamglenie.


Na koniec dnia zostawiłem sobie główną atrakcję, którą był zachód słońca nad Jeziorem Żnińskim Dużym. To było coś niesamowitego oglądać to nad taką wielką, spokojną wodą... i te głosy ptaków bąków rozchodzące się po całym jeziorze.


Na koniec jeszcze objechałem część rekreacyjną nad Jeziorem Żnińskim Małym, przejechałem nad Rzeką Gąsawką i to koniec tej fajnej wycieczki obfitującej w piękne pałuckie widoki.

Amfiteatr w Żninie.


Trasa na mapie


Kategoria Inne ciekawe


komentarze
sebekfireman
| 16:44 sobota, 25 kwietnia 2020 | linkuj jelon85 - to wybierz się tam koniecznie bo miejscowość jest naprawdę super położona... szkoda tyle że wielu terenów nie można zwiedzić przez płoty. Dosyć daleko od drogi stoi ta fotowoltanika więc chyba bardziej prywatna inwestycja.

grigor86 - liczę że objedziesz te okolice z Anią i obejrzę je z waszej perspektywy ;)
grigor86
| 20:25 poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | linkuj Szczena mi opadła. Piękna wycieczka Sebek. Zapisuję do ulubionych.
jelon85
| 14:23 poniedziałek, 20 kwietnia 2020 | linkuj Super wypad, piękne widoki!
A ja w Chomiąży Księżej jeszcze nigdy nie byłem...
Ciekaw jestem czy ta farma fotowoltaniczna jest zrobiona do oświetlenia "węzła" czy to prywacizna, bo po drugiej stronie eski też jest podobna.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kwysl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]