Jezioro Powidzkie
-
DST
59.60km
-
Teren
12.00km
-
Czas
03:03
-
VAVG
19.54km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed południem wybrałem się nad Jezioro Powidzkie z zamiarem obadania słynnej plaży na terenie ośrodka Moran, która z lotu ptaka prezentuje się tak (kadr z filmu https://www.youtube.com/watch?v=Fscc8je4hSI )
Do Ostrowa dojechałem przez Słowikowo i dalej przyjemnymi leśnymi duktami wyjechałem prosto we wiosce.
Lasy w Ostrowie skrywają krwawe zbrodnie - ponad 20 lat temu zamordowano tu córkę Eleni. Obecnie krzyż przywędrował z głębi lasu na obrzeża.
Na plażę ośrodka Moran udaje się wbić bez problemu chociaż wszędzie straszą kartkami że teren prywatny i wstęp jest płatny. Cała plaża moja więc trzeba się zanurzyć (co jest trudne bo wody wszędzie po kolana) i obadać jak faktycznie daleko sięga ta mielizna.
Mając lekko powyżej kolan da się dojść jakieś 200 metrów w głąb jeziora, później jest prawie pionowy spad. Po wybarwieniach dało się też odbić kolejne 200 metrów w prawo, ale tam już się nie zapuszczałem.
W Ostrowie znalazłem ulicę "Na Wspólnej", gdzie jest bardzo ciekawy przegląd architektury od zwykłych domków rekreacyjnych, po piękne drewniane domki góralskie przez nowoczesne kostki i takie domki w stylu norweskim z dachem porośniętym roślinnością.
Piękna dzika plaża nad Jeziorem Powidzkim
W Przybrodzinie sennie - trwają prace budowlane nad zadaszeniem budek i chyba próbują poszerzyć plażę
Z Przybrodzina udaję się na Skorzęcin, po drodze mijając piękne pola faceli błękitnej
W Skorzęcinie też dosyć senna atmosfera, ale mimo wszystko jest całkiem miło - atrakcją była akurat sesja ślubna w wodzie :)
W okolicach Miat jest kilkanaście hektarów pól zabarwionych na niebiesko takimi roślinami. Co to jest?
komentarze
Co do Wspólnej, to też tam się niedawno kręciłem i kawałek dalej z kolei moją uwagę przykuł dom, który w zdecydowanej większości postawiony jest ze szkła :)
Ten domek "na wspólnej" świetnie wygląda, prawie jak pole facelii :)
Oj chciałbym się tam pokręcić znowu,,,
Łubin wąskolistny ;)
Ale nie na tyle, zeby raki wróciły - choć kilkanaście lat temu mozna było je wyłowić bezproblemowo.