sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Licheń

  • DST 153.40km
  • Teren 20.00km
  • Czas 07:48
  • VAVG 19.67km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 maja 2015 | dodano: 24.05.2015
Uczestnicy

Z dzisiejszej wycieczki miało nic nie wyjść, ale po przespanej nocy odzyskałem energię i mogliśmy zrealizować pomysł Anetki - wycieczkę do Lichenia. Wyjeżdżamy po godzinie 9. Dojazd przez Skubarczewo, Zberzyn, Ślesin.

Odkrywka w Zberzynie. 1,5 roku temu jechaliśmy tą drogą i robiliśmy z niej zdjęcia na odkrywkę. Dzisiaj droga pochłonięta jest przez kopalnię i wybudowano nową drogę, która omija wielką dziurę - jest trochę dalej.



Nowa droga omijająca odkrywkę i widoczna na niej fatamorgana. Wyglądało to jakbyśmy jechali w wielką kałużę do której nie da się dojechać. Za Kaliską mijaliśmy pełno opuszczonych domów, które za niedługi czas pochłonie zapewne kopalnia.

 
Na rynku w Ślesinie wraz z handlarzem gęsi.


Ślesińska fontanna i znak z dawnymi nazwami miejsc.


W Ślesinie zjechaliśmy nad jezioro, gdzie zaszły jakieś małe zmiany - zniknął smok oraz plaża.
Przejazd mostem nad kanałem łączącym dwa jeziora.


Około 13:30 docieramy na miejsce pod licheńską bazylikę - największy kościół w Polsce.
Przed bazyliką w Licheniu


Pod bazyliką dłuższa przerwa - Anetka poszła do środka, a ja pobiegłem na wieżę widokową, na której nigdy nie byłem. Wybrałem opcję trudniejszą, czyli wejście na samą górą na piechotę po 762 stopniach, na 31 piętro, które znajduje się na wysokości 141 metrów. Trochę się zdyszałem :P


Widoki z góry całkiem fajne.





Następnie zjedliśmy obiad i deser i po 16 ruszamy w drogę powrotną w kierunku Gosławic. Fragment trasy biegnie fajnym odcinkiem między wieloma kanałami, jeziorami, stawami i bagienkami.



Elektrownia w Pątnowie jak zwykle cały czas dymi.


Wjechaliśmy sobie też na szczyt hałdy w Kamienicy, gdzie niestety świetne widoki, które parę lat temu można było jeszcze wypatrzeć -  teraz niestety wszystko pozarastane akacją i chyba jedyny skrawek wolnej przestrzeni jaki udało się znaleźć. Mogliby zrobić jakiś punkt widokowy w tym miejscu.


Kilkanaście lat temu była tu odkrywka Kazimierz - obecnie już od wielu lat zasypana i w sumie nie widać żeby była tu kiedyś wielka dziura. Tutejsza droga doczekała się także dywaniku asfaltowego - wcześniej były białe szutry.


Dalsza droga przez Tumidaj, Kochowo, okolice Bazy Wojskowej w Powidzu, Witkowo i o 21 godzinie melduję się w domu.




komentarze
mogilniak | 21:58 poniedziałek, 1 czerwca 2015 | linkuj Na tej wieży jeszcze nie byłem. Podobno po Licheniu nie warto juz jechać do Watykanu :)
Ta trasa rowerowa jest piękna. Takich widoków na pewno w pobliżu Watykanu nie ma.
Przejazd z dziewczyna przez miejscowość "Tu mi daj" też potrafi być niepowtarzalna :)
timo1990
| 08:25 niedziela, 31 maja 2015 | linkuj W niedziele zawody Triathlonu w Ślesinie, a smok był własnością prywatną i teraz zamiast być jakąś tam atrakcją stoi w krzakach w sąsiedniej wsi.
maniek1981
| 22:33 środa, 27 maja 2015 | linkuj Odkrywka w Zberzynie robi wrażenie. Ślesin jak zwykle czaruje swoją przystanią. A co do Lichenia, to ile ludzi, tyle zdań, można dyskutować w nieskończoność :-)
sebekfireman
| 13:04 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj jelon85 - zapewne tylko brak węgla. Jakieś 50 metrów od odkrywki są gospodarstwa, w których mieszkają ludzie.
jelon85
| 19:18 poniedziałek, 25 maja 2015 | linkuj Świetna fotorelacja!
Jestem ciekaw czy jest coś w stanie zatrzymać tę odkrywkę...
jerzyp1956
| 07:03 poniedziałek, 25 maja 2015 | linkuj Ale ładna wycieczka,super fotki .
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]