Mroczne doliny Wału Wydartowskiego
-
DST
19.40km
-
Teren
14.00km
-
Czas
01:23
-
VAVG
14.02km/h
-
Sprzęt Leader Fox Evolution
-
Aktywność Jazda na rowerze
W południe ruszyłem na rundę po okolicach miasta. -7*C i cały czas mocno wieje, ale na szczęście jest trochę słońca.
Najpierw jadę przez Cytrynowo do Kocinia, gdzie postanawiam obadać pewną drogę - doprowadza mnie ona do toru dla samochodów terenowych i dalej niestety kończy się w polu. Po polu nie idzie jechać, więc pozostaje powrót.
Z Kocina jadę w okolice Jeziora Młynek
Tam po drugiej stronie asfaltu postanawiam obadać pewną drogę polną, która tylko w zimie jest przejezdna. Kiedyś już nią jechałem ale na jednym ze skrzyżowań pojechałem podjazdem w prawo. Teraz postanowiłem jechać prosto. Zaczęło robić się coraz bardziej mroczno - z jednej strony bardzo ciemny las z drugiej szuwary, więc dreszczyk emocji trochę był tym bardziej że krążą historie że ostatnio w rejonie Wału Wydartowskiego widziany był wielki drapieżny kot - czarna puma. Dzięki tej trasie odkryłem nowy zbiornik wodny.
Trasa wyprowadziła mnie w okolice Duszna i dalej już normalną drogą wróciłem do domu.
komentarze
jerzy1956 - a gdzie tą polecaną grochówkę serwują?