sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Na wschód słońca / Wierzbiczany

  • DST 42.35km
  • Teren 16.00km
  • Czas 02:07
  • VAVG 20.01km/h
  • Sprzęt Leader Fox Evolution
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 lipca 2014 | dodano: 09.07.2014
Uczestnicy

Rano o 3:40 pobudka i z ciężkim bólem, walcząc ze spaniem zwlokłem się z łóżka aby udać się na wschód słońca. Wypuściłem się tylko kawałek za miasto na wzniesienie przy Jeziorze Malicz. Ranek ciepły - można było na krótko jechać.
Wg tego co wyczytałem dzisiaj wschód słońca miał być o 4:37. Przyszła godzina 4:40 a tu widu, ani słychu - już zacząłem obstawiać że przebarwienie na wschodzie to pasmo chmur, które zasłoni słońce, ale o 4:51 zaczęło wyglądać zza horyzontu.






Jak przyglądałem się słońcu to w międzyczasie drogę przebiegł mi ciekawy zwierz, który wyglądał jak krzyżówka szopa pracza z kuną - podobny był do kuny, ale miał puszysty ogon w biało-czarne paski. Niestety poruszał się zbyt szybko i nie udało mi się go uchwycić w kadrze.
Wschód słońca dzisiaj był dosyć marny i trafił akurat w miejsce obok największej elektrowni wiatrowej. Brakowało kolorowych chmur i nie zachwycił mnie jakoś szczególnie, ale time-lapse zmontowałem.


Nasze wielkopolskie "pędziolino" - jedyny Elf mknący z kujawsko-pomorskiego.


Po południu wybraliśmy się z Anetką nad Jezioro Wierzbiczany do Wymysłowa. Anetka jak zwykle zadbała o pyszności - były kotleciory, morele i pączki :P Miło się leżało, ale niestety zaczęło pomrukiwać, więc postanowiliśmy się zwijać.


W lesie złapał nas przyjemny deszczyk. Jak dojechaliśmy do Krzyżówki to zrobiliśmy sobie postój pod wiatą w głębi lasu i tak sobie siedzieliśmy, aż przestało całkowicie padać. Jak przestało to ruszyliśmy do domów.




komentarze
Arnoldzik
| 17:48 piątek, 11 lipca 2014 | linkuj No Sebek, Twój wschód jest niesamowity, ja nie miałem tyle szczęścia aby go tak uchwycić. Fota pociągu zacna, chyba się skuszę na ponowny wypadzik o wschodzie słońca ;)
sebekfireman
| 19:59 czwartek, 10 lipca 2014 | linkuj domingo - też tak uważam, że przed samym wschodem jest najlepszy klimat + jakieś 10 minut w czasie wschodu.

Monica - zdziwiło mnie właśnie to że tak późno wschód był - rozumiem spóźnienie 5 minut spowodowane przez górki, ale kilkanaście minut to już sporo - trzeba powołać komisję śledczą :P
Monica
| 17:18 czwartek, 10 lipca 2014 | linkuj Mnie się i tak podobają zdjęcia a filmik jeszcze lepszy. Ale o 4,50? U mnie wschód był w zeszłym tygodniu około 4.20, bo pierwsze zdjęcie zrobiłam o 4.23 a był to moment gdy ja zobaczyłam zza drzew kawałek słoneczka, a de facto ono musiało wyjść nieco wcześniej.
domingo
| 06:21 czwartek, 10 lipca 2014 | linkuj Ładnie. U mnie wschód trochę później, prawie równo o 5-tej, pewnie przez okoliczne górki. Dobrze, że na wschód wyruszyłeś wcześniej. Moim zdaniem czas przed wschodem jest najbardziej widowiskowy. Ciężko tylko zwlec 4 litery tak wcześnie i jeszcze posadzić na rowerze :) Kilka razy w tym sezonie też mi się zdarzyło pojechać na to widowisko :)
jelon85
| 22:10 środa, 9 lipca 2014 | linkuj Super fotki! Widocznie słońce też miało dzisiaj problem z pobudka i trochę się spóźniło :-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa eszcz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]