Z pracy / Duszno, PĘKNIĘTA RAMA :(
-
DST
39.49km
-
Teren
10.00km
-
Czas
01:56
-
VAVG
20.43km/h
-
Sprzęt RIP - Accent ElNorte
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano powrót z pracy.
Po obiedzie ponownie na rower i wypad do Duszna na punkt widokowy. Widoczność dzisiaj w kierunku wschodnim rewelacyjna i całość jeszcze bardziej upiększona żółtymi polami rzepaku.
W drodze powrotnej postanowiłem przyjrzeć się spawom przy ramie, gdyż od 2 dni jakieś dziwne dźwięki rower wydaje... i niestety wypatrzyłem, pęknięcie na spawie jednej z rurek dolnego trójkąta. Wydaje mi się jednak że ten dziwny dźwięk nie powstaje od tego pęknięcia tylko pojawił się też jakiś problem z tylnym kołem.
To chyba oznacza koniec przygody z tą ramą, która wytrzymała ze mną 58000 km. Miałem ciche plany dociągnąć na niej do 100000 km, ale się nie udało.
Po powrocie do domu przejrzałem w necie co ciekawego z ram pod 26 jest teraz na rynku i ogólnie to wybór jest marny tym bardziej że połowa z tego co jest ma okropny design i malowanie. Na szczęście coś udało się znaleźć i jutro będzie trzeba zamówić.
komentarze
Kurde, jedna awaria i ciągnie za sobą kolejne problemy:/ Tylne koło, to chyba najgorsze co może być:/
Widoki z wieży w Dusznie oszałamiające :)