sebekfireman prowadzi tutaj blog rowerowy

Rowerowy fotoblog Sebka

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2014

Dystans całkowity:1119.35 km (w terenie 219.50 km; 19.61%)
Czas w ruchu:55:32
Średnia prędkość:20.16 km/h
Liczba aktywności:24
Średnio na aktywność:46.64 km i 2h 18m
Więcej statystyk

Dolina Rzeki Gąsawki, Niechanowo... z Anetką

  • DST 106.13km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:41
  • VAVG 18.67km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 6 kwietnia 2014 | dodano: 06.04.2014
Uczestnicy

Z Anetką wybraliśmy się dzisiaj do Doliny Rzeki Gąsawki. Trasa biegła standardowo "leśnostradą" przez piękne tereny leśne po gładkim jak stół asfalcie...


Po drodze trafiliśmy przypadkowo na Szymona (jelon85 z BS'a), który także wybrał się na przejażdżkę po lesie. Chwilę pogawędziliśmy i ruszyliśmy dalej - każdy w swoją stronę. Po jakimś czasie dojechaliśmy do rezerwatu źródeł rzeki Gąsawki.


gdzie pomęczyłem Anetkę trochę po pagórkowatym terenie z zaliczeniem zjazdu i podjazdu w Bełkach, a później zjazd do Doliny Rzeki Gąsawki, gdzie widoczne już były zawilce, na które tak czekaliśmy przekładając cięgle wyjazd w to miejsce, chociaż niestety nie zakwitły jeszcze takimi dywanami jak to wcześniej bywało.


W Dolinie Rzeki Gąsawki ruch dzisiaj całkiem spory - trafiło się kilku spacerowiczów i rowerzystów.


Anetka na mostku...


Gąsawka pięknie meandruje w dolinie...


Wiosna jest piękna - po drodze napotykaliśmy na drzewa pełne białych kwiatków


Po przejechaniu Doliny, czas na piknik i odpoczynek nad Jeziorem Oćwieka


Poleżeliśmy z 30 minut, wciągnęliśmy smakołyki z sakwy i trzeba było jechać dalej. Powrót standardowo leśnostradą, gdzie udało nam się natrafić na dzika - całkiem sporego odyńca, który przebiegł nam drogę i zniknął gdzieś w lesie.
W drodze powrotnej na leśnostradzie ludzi mnóstwo - napotykaliśmy rolkarzy, rowerzystów i spacerowiczów.

Niedzielna przemowa z ambony - jest super :)


Przed wejściem na ambonę mieliśmy okazję zobaczyć przepiękne, wielkie jelenie, które wybiegły z pobliskich krzaków i popędziły jak szalone przed siebie stukając śmiesznie kopytami.


Później wjechaliśmy do mnie na obiad i odprowadziłem Anetkę do Niechanowa. W drodze powrotnej znowu miałem spotkanie z jeleniami - 4 wielkie sztuki przebiegły mi drogę i trochę miałem obawy żeby czasami nie wybiegły kolejne bo mogłoby dojść do zderzenia :P
Po 20:30 zameldowałem się w domu i na liczniku w końcu pojawiła się pierwsza tegoroczna setka :)



Witkowo, Niechanowo... z Anetką

  • DST 47.17km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:22
  • VAVG 19.93km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 5 kwietnia 2014 | dodano: 05.04.2014
Uczestnicy

Późnym popołudniem na rower i w Piaskach umówiłem się z Anetką. Dalej do Witkowa, gdzie wstąpiliśmy do piekarni.

Na zaporze ;)


W arcugowskim parku pięknie zakwitły zawilce, całymi dywanami.



Z pracy

  • DST 20.60km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 19.02km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 2 kwietnia 2014 | dodano: 02.04.2014



Do pracy

  • DST 25.57km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 21.02km/h
  • Sprzęt RIP - Accent ElNorte
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 kwietnia 2014 | dodano: 01.04.2014